Wojny punickie
W III wieku p.n.e w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego istniały dwie potęgi. Było to wzrastające imperium rzymskie oraz Kartagina, powstała z fenickich kolonii. Oba kraje rywalizowały ze sobą o tytuł hegemona i liczne posiadłości. Efektem tej rywalizacji były tak zwane wojny punickie (z łac. pūnicus, od greckiego słowa φοῖνιξ, określającego osobę z Fenicji), które zakończyły się zwycięstwem Rzymu i zniszczeniem Kartaginy. Mimo iż imperium kartagińskie w tej wojnie było stroną przegraną, to najbardziej znanym i najwybitniejszym strategiem okazał się Kartagińczyk - Hannibal. Jego legenda do dzisiaj wprawia w zachwyt i zdumienie. Mimo iż przegrał wojnę, wygrał nieśmiertelność na kartach historii.

Syn dzielnego ojca
Hannibal Barkas urodził się w 247 p.n.e. Pochodzenie i młodość Hannibala miały wielki wpływ na jego późniejsze czyny. Był on bowiem synem sławnego Kartagińskiego dowódcy Hamilkara Barkasa, weterana I wojny punickiej. Hamilkar należący do wpływowego rodu kartagińskiego wsławił się wieloma dokonaniami - poszerzył Kartaginę o kraj Detainów leżący w Iberii oraz posiadł liczne kopalnie złota i srebra. W czasie zmagań wojennych towarzyszył mu syn Hannibal, który złożył swojemu ojcu przysięgę, że nigdy nie będzie przyjacielem Rzymu. O przysiędze tej wspomina wybitny poeta Cyprian Kamil Norwid w utworze „Bema pamięci żałobny rapsod”. Zaczyna on wiersz słowami Iusiurandum patri datum usque ad hanc-diem ita servavi, co tłumaczy się jako: „przysięgę złożoną mojemu ojcu po dzień dzisiejszy zachowałem”. Hannibal nie tylko nie został przyjacielem Rzymu, ale stał się jednym z największych jego wrogów.
Preludium wojny
Hannibal kontynuował poszerzanie posiadłości na półwyspie Iberyjskim, głównie na terenie dzisiejszej Hiszpanii. Liczne zdobycze 28-letniego wówczas wodza niepokoiły Rzym, który postanowił przerwać ekspansję Kartaginy. W 219 r. p.n.e Rzymianie ogłosili Miasto Sagunto swoim protektoratem. Był to krok strategiczny, bowiem miasteczko leżało na drodze kartagińskich podbojów. Hannibal nie przejął się tym i bez większych problemów zdobył Sagunto. Rozwścieczeni Rzymianie domagali się ukarania karagińskiego wodza i oddania miasta. Jednak ludność popierała działania Hannibala. Kartagina upokorzona porażką poniesioną w I wojnie punickiej pragnęła powrotu do statusu hegemona. Poselstwo rzymskie odesłano z kwitkiem. W efekcie Rzym wypowiedział Kartaginie wojnę. Zdobycie miasta Sagunt było więc bezpośrednią przyczyną wybuchu II wojny punickiej.
Wielki wróg Rzymu
Hannibal niezwłocznie sformował wojsko. Jak pisze Polibiusz w swoim ''Dziejach'' była to ogromna wielokulturowa armia składająca się z Afrykanów, Hiszpanów, Celtów, Liguryjczyków, Italów i Greków, czyli ludzi, którzy nie mieli ze sobą nic wspólnego, jeśli chodzi o prawo, zwyczaje czy język. Zapanowanie nad takim wojskiem wymagało ogromnego autorytetu i umiejętności dowódczych. Tych cech Hannibalowi nie brakowało. Przeprowadził on swoich ludzi przez Pireneje, południową Galię i Alpy do Italii. W końcu dotarł do rzeki Ticinus, gdzie stoczył pierwszą bitwę z Rzymianami. Dosłownie zmiażdżył lekkozbrojną piechotę rzymską zanim którykolwiek z piechurów zdążył rzucić w jego ludzi oszczepem. Następnie szybko unieruchomił jazdę rzymską - wielu Rzymian porzuciło konie i zaczęło walczyć pieszo. Bitwa zakończyła się spektakularnym zwycięstwem. Kolejną klęskę Kartagińczyk zadał Rzymianom w bitwie nad rzeką Trebią. W walce zginęło około 20 000 żołnierzy rzymskich, a ok 10 000 wzięto do niewoli.

Co ciekawe, Hannibal miał w swoich oddziałach słonie bojowe. Napawały one Rzymian przerażeniem oraz rozbijały ich szyki. Do czasów współczesnych przetrwało nawet imię najdzielniejszego z nich. O słoniu imieniem Surus (co znaczy Syryjczyk) wspomina Katon starszy.
Hannibal kontynuował marsz na Wieczne Miasto. W roku 216 p.n.e. Hannibal odniósł największe zwycięstwo w bitwie pod Kannami, niszcząc rzymską armię. Mimo że większość słoni bojowych nie przeżyła srogich zim, dzięki swojej strategii Hannibal odniósł zwycięstwo. Zamknął wojska wroga w pułapce, utworzył dookoła nich pierścień i niemal doszczętnie wymordował wrogów (w tej bitwie zginęło około 60 000 rzymskich żołnierzy wraz z dowódcą). Starcie to miało kluczowe znaczenie, bowiem spowodowało zmianę strategii rzymskich dowódców. Od tej pory nie podejmowali już otwartych bitew.
Droga do upadku Bitwa pod Zamą (202 r. p.n.e.)
Hannibal nie osiadł na laurach i przez następne 10 lat walczył w Italii. Jednak z każdą kolejną batalią liczba jego ludzi malała. Choć prosił o kolejne posiłki, oligarchowie kartagińscy nie zgodzili się na ich wysłanie, gdyż obawiali się wzrostu potęgi Rodu Barkasów Hannibal stanął u wrót Rzymu, nie mógł jednak zająć miasta ze względu na zbyt małą ilość wojsk. To umożliwiło Rzymianom wykonanie śmiałego manewru. Scypion Afrykański, zwany przez potomnych Starszym, wylądował wraz ze swoimi wojskami w Kartaginie. W październiku 202 r. p.n.e. Scypion sprzymierzony z królem Numidyjczyków pokonał Hannibala. Manewr ten zmusił Hannibala do powrotu do ojczyzny.
Bitwa pod Zamą (202 r. p.n.e.)
Bitwa pod Zamą, rozegrana 19 października 202 roku p.n.e. w Numidii, była decydującym starciem między Scipio Afrykańskim a Hannibalem, w którym Rzymianie pokonali Kartagińczyków poprzez znakomitą taktykę ustawienia linii frontu. Scypion ustawił legionów w trzech liniach z przerwami między nimi, które miały umożliwić przejście słoni bojowych bez strat, zaś Hannibal uformował armię w trzech rzutach z szarżą słoni na przedzie, jednak wrzaskliwe okrzyki i odgłos tarczy spłoszyły zwierzęta, które przebiegły przez szyki rzymskie lub wpadły na własną jazdę, całkowicie niszcząc ten element kartagińskiego planu. Po nieudanym ataku słoni piechota obu armii zaangażowała się w bezpośrednią walkę – Rzymianie szybko pokonali pierwszą i drugą linię Hannibala, zmuszając kartagińskie wojska do rozstawienia się w jedną linię, którą Scypion oskrzydlił poprzez przesunięcie swoich principes i triarii na boki. W decydującym momencie powracająca jazda rzymska i numidyjska Masynissy uderzyła na tyły kartagińskich wojsk, okrążając ich i powodując panikę, w wyniku czego Hannibal opuścił pole bitwy z minimalnymi stratami Rzymian (1500 ludzi) wobec katastrofalnych strat Kartaginy (20 000 zabitych i 15 000 pojmanych).
Ta jedna bitwa przesądziła o przegranej Kartaginy, która musiała zrzec się wszystkich posiadłości poza Afryką oraz podporządkować politykę zagraniczną Rzymowi. Hannibal po zakończeniu wojny wciąż udzielał się w polityce. Dokonał wielu reform i dzięki niemu Kartagina bardzo szybo spłaciła kontrybucję oraz przekształciła się w gospodarczą potęgę. Rzymianie poprzez liczne intrygi zmusili go jednak do ustąpienia z urzędu. Zmarł na wygnaniu, gdzie wypił truciznę, trzymaną w pierścieniu, który przed wieloma laty otrzymał od ojca. Niedługo po jego śmierci wybuchła III wojna punicka, która położyła kres istnieniu Kartaginy. Legenda Hannibala przetrwała do dziś.
Hannibal - najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi
Ile słoni miał Hannibal?
Wyruszając z Hiszpanii, Hannibal dysponował 37 słoniami bojowymi, choć niektóre źródła podają, że pierwotnie mogło być ich nawet 50.
Jak zginął Hannibal?
W 183 roku odebrał sobie życie, zażywając przygotowaną wcześniej przez ojca truciznę, którą przechowywał w pierścieniu, aby nigdy nie dostać się w ręce Rzymian.