Numizmatyka – kolekcjonerskie monety złote i srebrne dostępne w sklepie numizmatycznym

Zaloguj

Moje konto:

801 811 800
Koszyk jest pusty

Podczas II wojny światowej zaszło wiele zmian w systemach walutowych państw biorących udział w zbrojnym konflikcie. Co więcej, duże zmiany odczuły również kraje bezpośrednio niezaangażowane w wojnę. Działo się tak ponieważ tradycyjne metale, z których bito monety, jak nikiel czy miedź zostały skierowane do fabryk na potrzeby produkcji sprzętu wojskowego. W monetach zastąpiły je cynk, aluminium, czy żelazo. Z obiegu wycofane zostały emisje ze szlachetnego kruszcu. Kraje podbite przez Hitlera musiały podporządkować się całkowicie rozporządzeniom odpowiednich ministerstw okupanta. Również tym dotyczącym polityki pieniężnej. Przyjrzyjmy się wybranym monetom, którymi płacono podczas II wojny światowej.

Trzecia Rzesza

W 1936 r. wszystkie niemieckie monety zostały wymienione. Na awersach pojawił się nazistowski Orzeł trzymający w szponach swastykę w wieńcu. Rewersy monet zostały maksymalnie uproszczone – ukazywały jedynie nominał. Emisje miały być proste i jednoznaczne. I miały codziennie przypominać Niemcom symbolikę Trzeciej Rzeszy.

Rok po agresji na Polskę również i hitlerowcy musieli przestawić swój system walutowy na tory gospodarki wojennej. Monety o nominałach od 1 do 10 fenigów zaczęto wybijać w cynku, 50-fenigówka była bita już tylko w aluminium, wyższe nominały wycofano z użycia – zastąpił je pieniądz papierowy.

Francja Vichy

Francja Vichy, marionetkowe państwo utworzone przez Niemców na terytorium południowej „wolnej” Francji, posiadało swoją własną walutę. Na nowych aluminiowych monetach o nominałach 1 frank i 2 franki pojawił się topór o dwóch ostrzach, nieoficjalne godło kolaboracyjnego Państwa Francuskiego.

Tradycyjne republikańskie motto „Wolność Równość Braterstwo” na monetach zastąpiła triada nowych haseł „Praca Rodzina Ojczyzna”, która bardziej pasowała do nowych czasów. W trakcie wojny waga monet aluminiowych monet o wyższych nominałach i cynkowych o niższych nominałach uległa zmniejszeniu.

Po odbiciu Francji przez aliantów na monetach wrócono do wizerunku Marianny – personifikacji Francji. Powojenna inflacja zdewaluowała franka. Dopiero w 1960 r. przeprowadzono reformę walutową i wprowadzono nowego franka, który zastąpił starego w stosunku 1:100.

Beneluks

Inwazja Niemiec na Francję w 1940 r. przewidywała okupację terenów znajdujących się na zachód od Renu.

W Belgii okupant wycofał z obiegu monety o wyższych nominałach. Pozostałe były bite już tylko w cynku. Pozostawiono na nich jednak monogram króla Leopolda III oraz nazwę państwa belgijskiego w otoku. Podobnie w Niderlandach wycofano z obiegu wszystkie nominały wyższe od 25 centymów i rozpoczęto bicie nowych centymów w cynku. Wizerunek królowej Julianny został zamieniony na narodowe symbole Holendrów (np. tulipana).

Luksemburg został inkorporowany do Trzeciej Rzeszy – w latach 1941-1944 płacono tu więc jedynie hitlerowskimi markami. Po wyzwoleniu kraju oficjalną walutą ze względów operacyjnych na chwilę został frank belgijski.

Norwegia

Agresja Niemiec na Norwegię – kraj bogaty w surowce – stała się głównym celem Hitlera po upadku rządu francuskiego.

Podobnie jak w całej okupowanej Europie, tak również i po pokonaniu Norwegii wycofano monetę o wysokim nominale 1 korony i rozpoczęto reemisję monet o nominałach 10, 25 i 50 w cynku. Najniższe nominały 1, 2 i 5 ore wybijać rozpoczęto natomiast w żelazie (region ten był bogaty w rudy żelaza). Żadna z monet okupacyjnych nie przedstawiała króla, który znajdował się na wygnaniu w Londynie.

W 1942 r. norweski rząd na uchodźctwie wyemitował monety jako symbol oporu. Były bite w stopie mosiądzu i niklu. Używane były jednak rzadko, znajdowane przez Niemców poddawane były zniszczeniu.

Polska

Los Polski został przypieczętowany tragicznym w skutkach paktem Ribbentrop-Mołotow. Na terenach przyłączonych bezpośrednio do Trzeciej Rzeszy i ZSRR obowiązywała waluta okupanta. Na terenach utworzonego przez Niemców Generalnego Gubernatorstwa ze stolicą w Krakowie kontynuowano emisję złotego. Monety o nominałach od 1 do 50 groszy były bite w cynku lub żelazie, z czego do bicia 10- i 20-groszówek używano starych polskich stempli z datą 1923. Jeszcze w 1939 r. Niemcy nakazali wycofanie z obiegu wszelkich srebrnych monet II RP.

Polityka Holocaustu przewidywała unicestwienie narodu żydowskiego. Ze względu na dużą populację Żydów w przedwojennej Polsce nad Wisłą naziści stworzyli wiele gett. W części z nich funkcjonowała specjalna waluta.

Co ciekawe, w Generalnym Gubernatorstwie działał nowo założony Bank Emisyjny w Polsce kierowany przez Feliksa Młynarskiego. Oprócz Polskiego Czerwonego Krzyża była to jedyna nazwa instytucji z nazwą Polski pozostawiona przez Niemców. Emitowane banknoty okupacyjne nazywano młynarkami.

Czechosłowacja

W 1938 r. w Monachium mocarstwa zachodnie zdecydowały o rozbiorze kraju. W ciągu kilku następnych miesięcy za zgodą Hitlera Słowacja proklamowała niepodległość, a z pozostałego terytorium Fuhrer stworzył Protektorat Czech i Moraw.

Nowa korona słowacka była bita w miedzioniklu i cynku. Wyższe nominały okolicznościowe od 10 do 50 koron były wyjątkowo bite w srebrze – upamiętniały np. Jozefa Tiso, czy pięciolecie Słowacji. W Protektoracie Czech i Moraw wprowadzono monety o nominałach 10, 20, 50 halerzy oraz 1 korony. Były wybijane w cynku i ukazywały wspiętego lwa na awersie. Po wojnie monety te posłużyły wprowadzeniu nowej korony czchosłowackiej.

Węgry

Węgry w II wojnie światowej uczestniczyły po stronie III Rzeszy. Dzięki temu rząd w Budapeszcie mógł kontynuować emisję narodowej waluty. Musiał jednak oszczędzać surowce. Drobne filery produkowano ze stali, cynku i żelaza. Pengő (1 pengő = 100 filerów) były bite w aluminium.

W 1945 i 1946 r. Węgry zostały dotknięte powojenną hiperinflacją na niespotykaną dotąd skalę. Po wojnie w celu stabilizacji gospodarczej Węgier alianci wprowadzili nową walutę – forinta.

Związek Radziecki

W trakcie II wojny światowej ZSRR kontynuował emisję monet z okresu międzywojennego. Nie zaistniała potrzeba, aby przestawiać mennictwo na tory gospodarki wojennej – blisko 90% złóż niklu znajdowało się bowiem na Syberii, z dala od teatru wojny.