Numizmatyka – kolekcjonerskie monety złote i srebrne dostępne w sklepie numizmatycznym

Zaloguj

Moje konto:

801 811 800
Koszyk jest pusty

Mikołaja Kopernika wszyscy znają jako wielkiego astronoma. Być może ktoś pamięta, że był też lekarzem. Ale już zupełnie niewiele osób wie, że zajmowały go kwestie monetarne

W 1522 r. na prośbę króla Zygmunta Starego opracował traktat pt. „Monetae cudendae ratio” (tłumaczony jako: „Rozprawa o urządzeniu monety”, „O sposobie bicia monety” lub „Sposób bicia monety”). Wygłosił go na zjeździe stanów Prus Królewskich w Grudziądzu. Kopernik pisał o wymianie pieniądza obiegowego. Stwierdził, że po wprowadzeniu nowej monety należy wycofać starą, aby nie zakłócać właściwego obiegu pieniądza, gdyż zazwyczaj moneta lepsza podlega tezauryzacji zaś w obiegu pozostaje gorsza. Do podobnych wniosków doszedł nieco później angielski ekonomista Thomas Gresham, doradzający w sprawach finansowych m. in. królowej Elżbiecie I. Przemyślenia obu badaczy bywają określana jako „prawo Kopernika-Greshama”.

Emitenci monet jak i medalierzy łaskawym okiem patrzyli na M. Kopernika. Jego wizerunki chętnie umieszczano na plakietach i pieniądzach obiegowych, honorując w ten sposób nie tylko wspaniałego astronoma ale i „ziomka”, któremu bliskie były zagadnienia polityki pieniężnej państwa.

Tematyka kopernikańska w mennictwie i medalierstwie to temat obszerny. O ile wizerunki astronoma w malarstwie i grafice pojawiły się dość wcześnie o tyle medale jemu dedykowane zaczęto wybijać w XVIII i XIX w. Portretowi towarzyszyły zazwyczaj motywy heliocentryczne, astrolabium i kompas, panoramy miast lub konwalie nawiązujące do jego prac badawczych z zakresu medycyny. Okazją do bicia medali i monet były daty urodzenia i śmierci astronoma, jubileusze miast z nim związanych, sympozja naukowe czy też inauguracje muzeów.

Kolejnymi okazjami do bicia okolicznościowych medali były 300. rocznica śmierci oraz 400. rocznica urodzin astronoma. Tutaj wymienić można m.in. projekty: Józefa Mainerta (medal z 1843 wybity w warszawskiej Fabryce Guzików Münheimera), Fryderyka Wilhelma Belowa (1822-1895, medal poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk z 1873) oraz Jana Nepomucena Langera (1838-1870). Pamięć o astronomie uczciły pamiątkowymi medalami  również uniwersytety w Bolonii, Ferrarze, Padwie i Rzymie. Czterechsetna rocznica śmierci Kopernika przypadła w 1943 r. Mimo wojennej zawieruchy w Londynie wybito pamiątkowy medal projektu Wojciecha Jastrzębowskiego. Prawdziwy rozkwit medalierstwa o tematyce kopernikańskiej nastąpił po II wojnie światowej. Szczególną okazją był rok 1973 i 500. rocznica urodzin astronoma. Pojawiło się wówczas wiele oryginalnych projektów, które pokazywały badacza w stylu odbiegającym od standardowych kanonów. Szczególną uwagę zwracały prace Franciszka Habdasa, czeski medal Milana Knoblocha, na którym artysta połączył rozwiane włosy astronoma z planetami na niebiańskim firmamencie oraz dzieło Stanisława Szukalskiego. Poza granicami Polski, prócz Czechosłowacji, rocznicę śmierci Kopernika uczczono medalami w Anglii, Francji, Meksyku, Portugalii, we Włoszech i ZSRR.

Wśród znanych polskich artystów, którzy sięgnęli po motywy kopernikańskie wspomnieć należy m.in. : Bronisława Chromego, Józefa Goławskiego, Edwarda Gorola, Annę Jarnuszkiewicz, Barbarę Lis-Romańczuk, Józefa Markiewicza, Krzysztofa Szczepana Nitscha, Ewę Olszewską-Borys, Adolfa Ryszka, Stanisława Sikorę, Józefa Stasińskiego i Stanisławę Wątróbską - Frindt.

Wspomniany powyżej Stanisław Szukalski (1893-1987) - polski rzeźbiarz działający w USA zaskoczył odbiorców nie tylko swoim medalem z 1973 r. Niemałą sensację wywołał jego projekt monety o nominale 100 zł z wizerunkiem Kopernika. Artysta uczestniczył w 1925 r. w konkursie na złotą monetę, która miała być wybijana w ramach reformy Władysława Grabskiego. Konkursu nie wygrał, ale jego niezwykle śmiały projekt zwrócił uwagę jury. Orzeł Szukalskiego zaskakiwał swoim kształtem i znacząco odbiegał od reguł przyjętych w medalierstwie. Uwagę przyciągała też alegorycznie przedstawiona postać astronoma, który prawą dłonią chwyta promienie słońca, zaś lewą wprawa w ruch ziemię. Mennica wybiła jedynie bardzo niewielkie nakłady monet próbnych. Wiadomo jedynie o trzech egz. w złocie. W srebrze wyemitowano 150 egz. (pełnowymiarowych: 35 mm i o zredukowanej średnicy: 20,5 mm). Nakład Kopernika w brązie wynosił 100 sztuk. Dziś projekty S. Szukalskiego stanowią niezwykły rarytas i przedmiot pożądania wielu kolekcjonerów. Dla przykładu w 2018 r. wersję próbną sprzedano na aukcji za 180 tyś zł.